Wielka bitwa XXI wieku

Wielka bitwa XXI wieku

Plinio Corrêa de Oliveira | 03/10/2024

Obecna ciemność

W czasie, gdy wydajemy pierwszy numer tego biuletynu, piszemy pośród jednego z największych kryzysów duchowych na świecie, będącego wynikiem procesu dekadencji i niszczenia chrześcijańskich korzeni naszego kontynentu. Proces ten rozpoczął się od rewolucji protestanckiej, następnie rewolucji francuskiej i rewolucji komunistycznej, które zniszczyły fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej, społeczeństwa opartego na filozofii Ewangelii*.

Dziś niestety osiągnęliśmy szczyt Rewolucji i moralnej dekadencji, w której dąży się do całkowitego zniszczenia rodziny poprzez aborcję, eutanazję, a ostatnio ideologię gender i promocję sodomii.

Zdając sobie dziś sprawę z moralnej dekadencji, w której się znajdujemy, możemy zadawać sobie pytanie, czy wszystko nie jest stracone. Czy jest jeszcze możliwe powstrzymanie nieuchronnej całkowitej degradacji społeczeństwa w świecie, który nie szanuje praw Bożych i sam się burzy, nie szanując ludzkiej natury?

Wystarczy krótka obserwacja, by uciąć ten temat. Gdyby wszyscy praktykowali dziś Prawo Boże, czy wszystkie problemy polityczne, gospodarcze i społeczne, które nas nękają, nie zostałyby szybko rozwiązane? A jakiego rozwiązania można oczekiwać, dopóki ludzie żyją przyzwyczajeni do lekceważenia Prawa Bożego?

Jeśli Jezus Chrystus jest prawdziwym ideałem doskonałości dla wszystkich ludzi, społeczeństwo, które stosuje wszystkie Jego prawa, musi być społeczeństwem doskonałym, a kultura i cywilizacja zrodzona z Kościoła Chrystusowego musi być nie tylko najlepszą cywilizacją, ale jedyną prawdziwą. Święty Papież Pius X powiedział: „Nie może być prawdziwej cywilizacji bez cywilizacji moralnej i nie może być prawdziwej cywilizacji moralnej bez prawdziwej religii” (List do Episkopatu Francji, 28 VIII 1910, na temat „Le Sillon”). Z tego jasno wynika, że nie ma prawdziwej cywilizacji, jeśli nie jest ona konsekwencją i owocem prawdziwej religii.

 

Światło pokona ciemność

Jeśli więc chcemy pokoju w naszych domach, w naszych rodzinach i w naszej Polsce, musimy promować zasady jedynej prawdziwej religii.

Aby przeciwstawić się panującej obecnie atmosferze, której działanie przenika nas wręcz przez osmozę i jakby przez skórę, potrzeba wzniosłej i żmudnej cnoty. Dlatego pierwsi chrześcijanie stawiający czoła bestiom w Koloseum byli najbardziej godni podziwu wtedy, gdy zachowywali nienaruszonego ducha katolickiego, mimo że żyli w pogańskim społeczeństwie.

Czym jest kultura?

Brzask Królestwa Maryi

Brzask to moment, w którym światło słońca jest widoczne na horyzoncie, pokonuje ciemność nocy. Słońca jeszcze nie widać, ale po jego jasności widać, że nadejdzie czas, gdy ciemność zostanie rozproszona.

Wciąż znajdujemy się w nocy niewiary i niemoralności. To właśnie wtedy pięknie jest wierzyć w światło. To jest właśnie moment, w którym się znajdujemy i dlatego nazywamy nasz Biuletyn „Brzaskiem Królestwa Maryi”.

 

Św. Ludwik Grignon de Montfort

Św. Ludwik Grignon de Montfort, wielki apostoł pobożności maryjnej, mówił już o takiej kryzysowej sytuacji w swojej Płomiennej Modlitwie i prosił Boga, aby posłał nową armię Maryi do walki o ustanowienie Jej Królestwa:

„Wszelkie, nawet najbardziej nieczułe stworzenie jęczy pod brzemieniem nieprzeliczonych grzechów Babilonu i błaga Cię, byś przyszedł i odnowił wszystko: omnis creatura ingemiscit, etc. Całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha itd.

Panie Jezu, memento Congregationis tuae: wspomnij na Zgromadzenie Twoje. Wspomnij i daj swojej Matce nowe Towarzystwo, by przez nie wszystko odnowić i przez Maryję zakończyć czas łaski, które Ty przez nią zapoczątkowałeś.

O co Cię proszę? O nic Cię nie proszę dla korzyści mojej, wszystko dla Twej chwały! Czymże jest to, o co Cię proszę? Tym, co możesz, a nawet śmiem twierdzić, że powinieneś mi użyczyć, jako Bóg prawdziwy, wszelką władzę w niebie i na ziemi posiadający i jako najlepszy z dzieci, nieskończenie miłujących Twoją Matkę.

Liberos: o prawdziwe sługi Najświętszej Maryi Panny, którzy by na podobieństwo św. Dominika szli wszędzie, niosąc w ustach gorejącą pochodnię Ewangelii, a w ręce Różaniec święty; którzy by napastowali jak psy, płonęli jak ognie i jak promienie słoneczne rozpraszali ciemności świata. O głosicieli prawdziwego nabożeństwa do Twojej Najświętszej Matki; nabożeństwa wewnętrznego bez obłudy, zewnętrznego bez krytyki, roztropnego bez ignorancji, czułego bez obojętności, stałego bez lekkomyślności i świętego bez zarozumiałości. Ci, którzy gdziekolwiek pójdą, będą ścierali głowę starodawnego węża, by spełniło się w całej pełni przekleństwo, które nad nim zaciążyło: inimicitias ponam inter te et mulierem, inter semen tuum et semen ipsius et ipsa conteret caput tuum. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej.

 

Matka Boża Fatimska

Matka Boża w Fatimie, mówiąc o końcu wojny i kary, przepowiedziała czas pokoju, który sama nazwała Triumfem Jej Niepokalanego Serca.

Jeżeli zostanie z zrobione to, co wam powiem, wiele dusz będzie zbawionych i nastanie pokój. Wojna zmierza ku końcowi. Lecz jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, wybuchnie druga, jeszcze gorsza (...).

Jeżeli moje prośby zostaną wysłuchane, Rosja nawróci się i nastanie pokój. Jeżeli nie, [kraj ten] rozpowszechni swe błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła Świętego. Dobrzy będą umęczeni, Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć, różne narody będą unicestwione. W końcu, moje Niepokalane Serce zatriumfuje (...) i będzie dany światu na pewien czas pokój”.

 Kontrrewolucja musi przywrócić pojęcia dobra i zła

Święty O. Pio z Pietrelciny

Patron naszego apostolatu, św. o. Pio z Pietrelciny, również dał nam nadzieję na Triumf Maryi, w wydarzeniu z przełomu lat 1963/64, opisanym przez jego syna duchowego**.

Podczas zwyczajowego spotkania po modlitwie Anioł Pański o godzinie 18.00 na balkonie klasztoru kapucynów w San Giovanni Rotondo, gdzie Ojciec Pio spotykał się przez około piętnaście minut ze swoimi duchowymi synami, z jego ust wypływało wiele cennych pereł, a nawet proroctw o wielkim znaczeniu.

Pewnego wieczoru zapytali go, kiedy nadejdzie triumf Niepokalanego Serca. Czy trzeba jeszcze długo czekać?

Cofając się głęboko, jakby w jednej z tych chwil, gdy wiedział, że musi przekazać coś bardzo ważnego, Ojciec Pio odpowiedział dobitnie: „Ja i wy tego nie zobaczymy, ale te dzieci tutaj zobaczą”. Były to dzieci z grupy obecnych bliskich przyjaciół, które miały wówczas około 10 lat.

 

Nasz cel

Misją tego biuletynu jest głoszenie nadchodzącego Królestwa Maryi, relacjonowanie walki o katolicką Polskę oraz jednoczenie tych, którzy chcą bronić cywilizacji chrześcijańskiej w naszym kraju.

Chcemy łączyć, demonstrować, dawać nadzieję i otuchę tym, którzy wierzą, że światło powróci. Taki jest nasz cel, taki jest nasz wielki ideał.

Zmierzamy ku chrześcijańskiej cywilizacji, która powstanie na ruinach dzisiejszego świata, jak cywilizacja średniowieczna powstała na ruinach świata rzymskiego.

Idziemy, aby zdobyć ten ideał z odwagą, z wytrwałością, z silną wolą stawienia czoła i pokonania wszystkich przeszkód – tak jak krzyżowcy idący na podbój Jerozolimy.

Dlaczego – skoro nasi przodkowie potrafili umierać dla odbicia grobu Chrystusa – my dzieci Kościoła, nie mielibyśmy, tak jak oni, walczyć i umierać, aby przywrócić coś, co jest nieskończenie cenniejsze niż najcenniejszy grób Zbawiciela, to znaczy Jego panowanie nad duszami i społeczeństwami, które stworzył i zbawił, aby Go kochały na wieki?

Odniesienia

* Encyklika „Immortale Dei” papieża Leona XIII

** „Ojciec Pio: Prawdziwa historia” C. Bernard Ruffin

Plinio Correa de Oliveira: Krucjata XX wieku / Catolicismo Nº 241 - styczeń 1971 r.

Ut adveniat Regnum tuum, adveniat Regnum Mariae!

„Panie, aby przyszło Królestwo twoje, niech przyjdzie Królestwo Maryi!” (św. Ludwik de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, 217)