TFP Student Action Europe | 19/11/2024
W sobotę 16 listopada w Hadze odbył się 32. Marsz dla Życia. W tym roku zgromadziło się około 9-10 tysięcy osób, co potwierdzili obecni na miejscu policjanci. Atmosfera była bardzo dobra, a deszcz zaczął padać już po zakończeniu Marszu.
Wzrost aborcji do prawie 40 tysięcy
Protesty przeciwko aborcji w Holandii są dziś bardziej potrzebne niż kiedykolwiek. Na początku tego miesiąca ogłoszono, że liczba aborcji wzrosła do prawie 40 tys. rocznie. Przez wiele lat utrzymywała się na stałym poziomie około 30 tysięcy, więc wzrost jest poważny.
Warto dodać, że prawo aborcyjne w Niderlandach należy do jednych z najbardziej liberalnych w Europie. Z tego powodu na aborcję w tym kraju decyduje się wiele kobiet z zagranicy. Niderlandzkie ministerstwo zdrowia szacuje, że ponad 10% wszystkich aborcji – czyli około 4 tys. rocznie – przeprowadzanych jest u kobiet spoza Niderlandów.
Fakt, że ich ojczyzna jest mekką dla zbrodniczego procederu, napawa Holendrów smutkiem i wstydem. To główny powód by wyjść na ulicę i zabrać głos.
Tydzień dla Życia
Marsz dla Życia jest zwieńczeniem Tygodnia dla Życia – corocznej kampanii, w której masowa uwaga jest kierowana na zbrodnię aborcji za pośrednictwem spotów informacyjnych w mediach oraz furgonetek reklamujących przekaz za życiem. W tym roku przesłanie kampanii brzmiało: „Możesz żyć. Tak jak każde nienarodzone dziecko!” Niestety, cenzura powstrzymała kampanię prowadzoną na kampusach uniwersyteckich. Bert-Jan Heusinkveld, przewodniczący organizacji Platform Zorg voor Leven (Troska o życie) powiedział podczas sobotniego wydarzenia, że uważa to za niezrozumiałe.
Nadzieje pro-life na zmiany w prawie
Obecny prawicowy rząd w Niderlandach wzbudza ogromne nadzieje wśród ruchów pro-life, które liczą na możliwość zaostrzenia prawa aborcyjnego. Jednak mimo deklaracji o wrażliwości na kwestie ochrony życia, do tej pory nie widać żadnych konkretnych działań. Zwolennicy życia wciąż czekają na zdecydowane kroki, podkreślając, że każdy dzień zwłoki oznacza kolejne ofiary liberalnych regulacji.
Największe mity OBALONE: Rozwój prenatalny człowieka
Serce dla „strażników życia”
Kolejnym mówcą był Chris Stoffer, lider grupy parlamentarnej SGP w Izbie Niższej. Mówiąc o osobach modlących się przed klinikami aborcyjnymi, powiedział: „Jakże ważne jest wasze zaangażowanie, ale jak trudne, jeśli nie prawie niemożliwe stało się to dla was ostatnio. Chcę was zachęcić: wytrwajcie i nie milczcie”. Otrzymał ogromne brawa.
Plac wystawienniczy pro-life
Na „placu targowym” znajdowały się stoiska organizacji takich jak NPV, Schreeuw om Leven, Kies Leven, Prolife Europa i oczywiście holenderskiego TFP. Wiele osób odwiedziło nasze stoisko i podpisało petycję z apelem do premiera o powstrzymanie aborcji, a także wzięło nasze broszury: „Módl się i działaj, aby powstrzymać grzech aborcji!” oraz „10 powodów, dla których aborcja jest złem i grzechem!”.
Atak na wolność religijną i rodzinną
Kontrdemonstranci zasmuceni
Odbyła się również kontrdemonstracja około 150 proaborcyjnych aktywistów. Ich okrzyki i gwizdy można było usłyszeć z daleka: „Moje ciało, mój wybór” i „Szef we własnym brzuchu”. Kiedy przechodziłem obok nich, odezwała się do mnie starsza proaborcyjna aktywistka z pytaniem ilu zwolenników życia uczestniczyło w Marszu. Policjant stojący obok mnie odpowiedział, że około 9 do 10 tysięcy, na co ona powiedziała: „To mnie bardzo smuci”. To typowe, że środowiska aborcyjne coraz bardziej się starzeją i martwią się, że ruch pro-life rośnie w siłę. Oby stawał się jeszcze większy!