
TFP | 06/11/2025
W znakomitej książce pt. „Czyściec” autorstwa ojca F. X. Schouppe'a SJ autor przytacza opowieść, którą po raz pierwszy usłyszał od ojca Nieremberga, który, jak zapisuje ojciec Schouppe, zmarł „w zapachu świętości” w 1658 roku.
Wizja
Opowieść rozpoczyna się w dniu Wszystkich Świętych. Podczas duchowego przygotowania do Mszy Świętej pobożna młoda kobieta ujrzała postać zmarłej kobiety, którą znała. Ponieważ nikt nie zapisał ich imion, dla jasności będę nazywać młodą kobietę dziewczyną, a zmarłą kobietę panią. Pani była ubrana całkowicie na biało, łącznie z długą zasłoną na głowie. Trzymała długi różaniec, znak gorliwego oddania Najświętszej Maryi Pannie. Kiedy pani spojrzała na Najświętszy Sakrament, była tak przepełniona radością, że dziewczyna uznała, iż nigdy nie widziała nic piękniejszego.
Kobieta wyjaśniła, że kiedy jeszcze żyła, złożyła ślubowanie, że zamówi trzy msze święte przy ołtarzu Najświętszej Maryi Panny. Jednak przed śmiercią nie wypełniła tej przysięgi.
W opowiadaniu nie podano powodu, ale kobieta nie wypełniła ślubowania. Wyjaśniła, że to niedopełnienie przysięgi zwiększyło jej cierpienia w czyśćcu.
Czym
są msze gregoriańskie
i jak pomagają duszom czyśćcowym?
Dwie prośby
Ta pani otrzymała pozwolenie, aby pojawić się przed dziewczyną i przedstawić jej dwie prośby. Po pierwsze, poprosiła dziewczynę, aby zorganizowała trzy msze święte, w tym zwykłą ofiarę pieniężną dla parafii. Po drugie, poprosiła dziewczynę, aby modliła się za spokój duszy tej pani, aby mogła w końcu ujrzeć oblicze Boga.
Dziewczyna zrobiła to, o co poprosiła pani. Msze zostały zamówione i odprawione. Dziewczyna modliła się żarliwie za duszę zmarłej pani. Pani pojawiła się ponownie przed dziewczyną trzeciego grudnia podczas Mszy świętej z okazji wspomnienia św. Franciszka Ksawerego. Ponownie, podczas gdy dziewczyna przyjmowała Komunii Świętej, pani pozostała u jej boku, patrząc ze świętą radością na obecność Pana Jezusa.
Pięć dni później, w święto Niepokalanego Poczęcia, kobieta pojawiła się ponownie. Tym razem jej twarz i szaty jaśniały tak bardzoże jej młoda przyjaciółka nie mogła patrzeć na nią bezpośrednio. Jednak jej pobyt w czyśćcu wciąż trwał.
Przyjęcie do nieba
Dwa dni później kobieta pojawiła się po raz ostatni przed dziewczynką podczas Mszy świętej. Wyglądała jeszcze piękniej niż poprzednio. Uklękła przed tabernakulum i podziękowała swojej młodej przyjaciółce za pomoc. W tym momencie kobieta została uwolniona z czyśćca i wzbiła się do Nieba w towarzystwie swojego anioła stróża.
Ojciec Schouppe podsumowuje: „To prawda, że w obecnym życiu nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć, ponieważ mamy zbyt małą wiedzę o Najwyższym Dobru, dla którego zostaliśmy stworzeni: ale w życiu przyszłym to nieopisane Dobro wydaje się duszom tym, czym chleb jest dla człowieka umierającego z głodu, świeża woda dla umierającego z pragnienia, a zdrowie dla chorego dręczonego długotrwałym cierpieniem; budzi ono najgorętsze pragnienia, które dręczą, nie mogąc ich zaspokoić”.
Z tej narracji można wywnioskować co najmniej cztery punkty.
1. Różne stopnie czyśćca
Boże stworzenie zawiera wiele hierarchii. Wielu wizjonerów odnotowało, że czyściec ma wiele poziomów odpowiadających gotowości poszczególnych dusz do Nieba. Kilku świętych miało wizje czyśćca i poprawnie opisało go w poruszających słowach. Wielu twierdzi, że pod względem cierpień fizycznych, jakich doświadczają przebywający w tym strasznym miejscu, przypomina ono piekło. Ojciec Schouppe opisuje wiele takich wizji w innych częściach tej niezwykłej książki. Jednak w tej opowieści kobieta jest czysta, promienna i ubrana na biało. Taki opis nie jest zgodny z innymi wizjami. Jak można wyjaśnić tę pozorną sprzeczność?
Jak głosi opowieść, kobieta ta prowadziła pobożne życie i była oddana Matce Bożej. Jednakże miała na sumieniu wystarczająco dużo grzechów, aby nie mogła wejść do królestwa niebieskiego zaraz po śmierci. Niemniej jednak nie zasługiwała na cierpienie, jakie wiele dusz znosi, aby osiągnąć oczyszczenie. Najwyraźniej znajduje się ona na wyższym poziomie czyśćca niż inni.
2. Największym cierpieniem jest oddzielenie od Boga
Niemniej jednak, pomimo swojej wysokiej pozycji, bohaterka tej opowieści bardzo cierpi. Ojciec Schouppe cytuje św. Jana Chryzostoma: „Wyobraź sobie wszystkie męki świata, a nie znajdziesz żadnej, która dorównywałaby utracie błogosławionego widzenia Boga”.
Niektórzy twierdzą, że najgorsze cierpienia w czyśćcu pojawiają się tuż przed osiągnięciem Nieba przez duszę. Ich cierpienia niemal dobiegły końca, lecz jeszcze trwają. Nie wiedzą dokładnie, kiedy ich cierpienia się skończą. Z całym zapałem dziecka oczekującego Wigilii Bożego Narodzenia, czekają na cudowne rzeczy, które nadejdą. Jednak w przeciwieństwie do dziecka, żaden zegar nie wskazuje im, kiedy ich oczekiwanie się skończy. Mogą tylko znosić cierpienie, oddzieleni od Tego, którego obecności pragną najbardziej.
3. Absolutna konieczność unikania nawet najmniejszych grzechów
Warto zdać sobie sprawę, że gdyby ta kobieta zmarła w naszych czasach, jej przyjaciele i krewni prawdopodobnie wyraziliby przekonanie, że natychmiast trafiła do Nieba. Autor niniejszego tekstu słyszał kiedyś, jak pewien protestancki pastor podczas pogrzebu powiedział: „Kiedy oczy zamykają się w śmierci, otwierają się w Niebie”.
Ta opowieść pokazuje czytelnikom, że zapewnienia pastora były nie tylko błędne. Fakt, że najbliżsi zmarłej wierzyli mu, oznacza prawdopodobnie, że jej pobyt w czyśćcu będzie znacznie dłuższy, niż gdyby jej bliscy znali prawdę i modlili się za stan jej duszy.
Wiele osób na tym świecie uznałoby grzech tej kobiety za niewielki. Zbyt wielu może w ogóle nie postrzegać tego jako grzechu. „Z pewnością”, mogliby powiedzieć, „ślubowanie tej kobiety było oznaką jej wiary. Kochający Bóg z pewnością to zrozumie i pozwoli jej wejść do nieba”.
Takie błędy wynikają ze współczesnego niezrozumienia natury grzechu. Każdy grzech jest obrazą Boga. Nikt nie może wejść do doskonałości Boga, dopóki każdy grzech nie zostanie wymazany z jego duszy.
4. Fakt, że wiele dusz w czyśćcu prowadziło cnotliwe życie
List do Rzymian, rozdział 3, werset 23, przypomina wszystkim: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. Jednak wiele osób traktuje następujący werset jako „kartę wyjścia z więzienia”. Fragment ten brzmi dalej: „dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie”.
Jednak każdy może odrzucić łaski naszego Pana. Pod wpływem łaski kobieta złożyła ślubowanie – ofiaruje trzy msze św. Matce Bożej. Jednak potem zignorowała otrzymaną łaskę i nie wypełniła tej świętej przysięgi.
Wiele osób pociesza się myślą, że popełniają bardzo mało grzechów, chodzą do spowiedzi i otrzymują rozgrzeszenie. Jednak wielu ignoruje grzechy zaniechania i zakłada, że Bóg również je zignoruje.
Niestety, wielu, podobnie jak ta pani, cierpi z powodu zaniedbanych postanowień i łask, których nie przyjęli lub nie wykorzystali. Jednak pomimo miłości naszego Pana do nas, Jego doskonała natura nie może po prostu zignorować grzechów, które każdy ma na duszy w chwili śmierci. Taki jest cel cierpienia, czy to niewielkiego cierpienia na ziemi, czy też znacznie większego cierpienia w czyśćcu.
Źródło: tfp.org