Miesiąc Serca Jezusowego kontra „Miesiąc Dumy”

Miesiąc Serca Jezusowego kontra „Miesiąc Dumy”

ANF | 01/06/2024

Oddanie się Najświętszemu Sercu Jezusa jest jednym z najlepszych sposobów na zwalczanie sodomskiej ideologii.

Czerwiec jest miesiącem, który Święta Matka Kościół poświęca Najświętszemu Sercu Jezusa. Jednak ten święty i piękny miesiąc jest również wykorzystywany przez świat do promowania rosnącego wpływu sodomskich ideologii, w bezpośredniej opozycji do tej najczystszej miłości, która wypływa z Najświętszego Serca.



Nabożeństwo Najświętszego Serca

Dowody oddania Najświętszemu Sercu można znaleźć w pismach Ojców Kościoła, takich jak Adversus Haereses św. Ireneusza oraz w pismach św. Justyna Męczennika i św. Jana Chryzostoma. Oddanie Najświętszemu Sercu wyrosło także z oddania Pięciu Ranom Jezusa. Publiczna praktyka zarówno świeckich, jak i duchowieństwa była tak powszechna, że w 1353 roku papież Innocenty VI ustanowił Mszę świętą ku czci pięknej tajemnicy Najświętszego Serca.

Jednak św. Małgorzata Maria Alacoque jest świętą, którą najbardziej kojarzymy z oddaniem Najświętszemu Sercu. Począwszy od grudnia 1673 roku, otrzymała ona szereg wizji Jezusa Chrystusa, który objawił jej naturę tego oddania oraz swoje pragnienie ustanowienia święta ku czci Jego Najświętszego Serca. Po jej śmierci w 1690 roku, oddanie to zyskało na popularności, aż w 1765 roku zostało ustanowione świętem we Francji. Wreszcie, w 1873 roku oddanie zostało zatwierdzone na całym świecie przez papieża Piusa IX, a w 1899 roku papież Leon XIII wezwał biskupów Kościoła do obchodzenia tego święta w swoich diecezjach.

Papież Pius XII komentując powody tego oddania, wspomina, że Serce Chrystusa jest najwznioślejszą częścią ludzkiej natury i jest hipostatycznie zjednoczone z Osobą Słowa. Dlatego musimy oddawać należną cześć Jego Sercu, tak jak oddawalibyśmy ją samemu Synowi Bożemu. Papież wspomina również, że „Jego Serce, bardziej niż wszystkie inne członki Jego ciała, jest naturalnym znakiem i symbolem Jego niezmierzonej miłości do rodzaju ludzkiego”. Tak jak u każdego człowieka, serce jest uważane za symbol miłości do drugiego człowieka; papież naucza, że tak samo jest w przypadku Chrystusa. Dlatego głównym znakiem miłości Chrystusa do Ojca i ludzi jest Jego Najświętsze Serce.

Z tym bijącym sercem, symbolem najgłębszej i najdoskonalszej miłości, Chrystus kocha swego Ojca i zbłąkanego człowieka. Ta niezmierzona miłość nie może być powstrzymana ani ukryta. Jego Najświętsze Serce jest zatem symbolem tej miłości, jak naucza papież Pius XII. Oddając cześć temu Sercu, oddajemy cześć Chrystusowi i stajemy się z Nim bardziej zjednoczeni.

 

Miłość do Najświętszego Serca opiera się na pokorze

Rzeczywiście, to oddanie opiera się na pokorze. Oddając cześć Najświętszemu Sercu, oddajemy cześć najczystszemu i najdoskonalszemu aktowi prawdziwej miłości – śmierci Chrystusa na krzyżu – która była oparta nie na egoizmie czy zmysłowości, lecz na bezinteresownej ofierze. Kochając Najświętsze Serce, kochamy „źródło krwi odkupieńczej, która zmazała grzechy świata,” pisze ks. Ewald Bierbaum w swoich „Sześciu kazaniach o oddaniu Najświętszemu Sercu”.

Kościół zatem zaleca oddanie Temu bijącemu Sercu, które zostało przebite na krzyżu i każdego dnia wylewa na nas swoje błogosławieństwa. Kochać Najświętsze Serce to najwłaściwsza odpowiedź Kościoła na ukrzyżowanie – miłość do Tego, który umiłował nas aż do oddania za nas swojego życia.

 

Miesiąc „dumy” wypacza oddanie Najświętszemu Sercu

W bezpośredniej opozycji do tego liberalne środowiska proponują, aby czerwiec był poświęcony promowaniu niemoralnych dewiacji, jak to postuluje ruch LGBT. Rzeczywiście, nie jest przypadkiem, że jego aktywiści przejęli czerwiec, aby świętować swoje praktyki. Jak we wszystkich takich satanistycznych przedsięwzięciach, przeciwny występek jest promowany w próżnej próbie pokonania cnót, które proponuje Kościół.

W związku z tym ruch LGBTQ trafnie określa siebie i swój przyjęty miesiąc jako „dumę”, w opozycji do pokory i ofiarnej miłości Najświętszego Serca, którą kontempluje Kościół. Pycha, pierwotna przyczyna upadku człowieka w Ogrodzie Eden, nadal jest wadą, przez którą postmodernistyczny człowiek nieustannie promuje grzech i śmierć.

Grzech sodomii, jeden z czterech, które wołają o pomstę do nieba, skupia się na egoizmie, pożądliwości, zmysłowej żądzy i przemijającej „przyjemności”. Nie obiecuje życia, ale raczej je odbiera; miesiąc „dumy” nie promuje cnoty, lecz domaga się nienaturalnego występku. Miesiąc „dumy” nie oferuje „wolności”, jak twierdzą jego zwolennicy, lecz zamiast tego przynosi jedynie niewolę grzechu.

Ideologia „dumy” jest oparta na sprzeciwie wobec życia duchowego, na zaprzeczeniu przyrodzonemu rozumowi i rzeczywistości oraz na niewoli grzechu i śmierci. Miesiąc „dumy” jest prawdziwie satanistyczną odpowiedzią na oddanie Kościoła Najświętszemu Sercu. Ideologia „dumy” sprzeciwia się bezinteresowności, czystości, gorliwości o dusze i zgodności z Boską Wolą Trójcy Świętej.

 

Konieczność oddania Najświętszemu Sercu

Oddanie Najświętszemu Sercu jest pewnym sposobem na zdobycie zimnych, „dumnych” serc człowieka postmodernistycznego. Miłość skłoniła Boga do stworzenia człowieka, wcielenia się i śmierci na krzyżu. Miłość skłoniła Boga do dania nam Ducha Świętego i wielkiego daru Najświętszej Eucharystii. Miłość skłoniła Boga do objawienia nam tego oddania, abyśmy mogli odpokutować za chłód, z jakim Go traktowaliśmy i odpowiedzieć na Jego miłość. On pragnie, abyśmy odwzajemnili Jego miłość.

Niewysłowiona miłość, jaką daje Najświętsze Serce, całkowicie zaspokaja nasze serca. Pusta, jałowa i śmiertelna „miłość” oferowana przez ruch sodomski i jego miesiąc „dumy” przynosi tylko frustrację i śmierć.

Zamiast skupiać się na wypaczeniach miłości przez sodomską ideologię, nabożeństwo do Najświętszego Serca pozwala nam zwrócić się ku Bogu jako właściwemu celowi wszystkich wysiłków i naszemu najwyższemu dobru. Nabożeństwo do Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi może być lekarstwem dla naszego postmodernistycznego społeczeństwa, które zatwardza swoje serca, praktykując wszelkie możliwe wady, aż do bluźnienia Bogu i zabijania niewinnych nienarodzonych. Rozpaczliwie potrzebujemy nabożeństwa do Najświętszego Serca, jeśli mamy mieć jakąkolwiek nadzieję na powrót do Boga.

Źródło: americaneedsfatima.org