ANF | 22/05/2024
Wspomnienie 22 maja
Rita urodziła się w Roccaporenie we Włoszech w 1381 r. jako córka starszych rodziców, którzy słynęli z dobroczynności i gorąco dziękowali Bogu za dar córki w tak późnym wieku.
Niezwykle pobożna od najmłodszych lat, Rita pragnęła wstąpić do klasztoru augustianów w Cascii, ale jej rodzice mieli inne plany i chcieli, aby poślubiła strażnika miejskiego, Paolo Manciniego. Kobieta uległa ich woli w tej sprawie.
Jej mąż okazał się człowiekiem o wybuchowym temperamencie, ale Rita znosiła jego charakter cierpliwie przez osiemnaście lat, rodząc mu dwóch synów, którzy znaleźli się pod zgubnym wpływem ojca.
Nieustannie modliła się za męża i dzieci. W końcu, dzięki jej cnocie, Paolo zmienił swoje postępowanie i poprosił ją o wybaczenie. Wkrótce potem, uwikłany w miejscowy konflikt, został zasztyletowany i przywieziony do domu martwy.
Jej dwóch młodych synów poprzysięgło pomścić zabójstwo ojca, co było nowym źródłem cierpienia dla Rity, która błagała Boga, aby zabrał ich do siebie, zanim popełnią morderstwo. Pan wysłuchał heroicznej prośby świętej. Jej synowie zachorowali, w następstwie czego obaj zmarli. Jednak zanim to nastąpiło, pojednali się z matką i z Bogiem.
Wolna od wszelkich ziemskich trosk, Rita zwróciła się do augustianów z prośbą o przyjęcie, ale powiedziano jej, że nie może być przyjęta, ponieważ była mężatką.
Rita modliła się i nie ustępowała, a mówi się, że pewnego ranka znaleziono ją wewnątrz murów klasztoru, choć nikt nie wiedział, jak się tam dostała, gdyż drzwi były zamknięte przez całą noc.
Została przyjęta w wieku trzydziestu sześciu lat. W życiu zakonnym była wzorem cnoty, modlitwy i umartwienia.
Pewnego dnia, po wysłuchaniu kazania o koronie cierniowej naszego Pana, poczuła, jakby jeden z cierni został wbity w jej czoło. W tym miejscu pojawiła się otwarta rana, a wydzielany przez nią odór stał się tak nieprzyjemny, że musiała być odizolowana. Nosiła tę ranę przez 15 lat aż do śmierci.
Rita zmarła 22 maja 1457 roku, a jej ciało pozostało nietknięte do dziś.
Po jej śmierci zgłoszono tak wiele cudów, że w Hiszpanii zaczęto nazywać ją „la santa del imposible”, świętą od spraw niemożliwych, co rozprzestrzeniło się na cały katolicki świat.
Źródło: www.americaneedsfatima.org