Rafał Topolski | 16/06/2025
Czy objawienie Najświętszego Serca Jezusa było zarezerwowane wyłącznie dla św. Małgorzaty Marii Alacoque?
To pytanie zaskakuje wielu, bo historia Kościoła zna jeszcze wcześniejsze spotkania dusz z Chrystusem ukazującym swoje przebite Serce. Jedna z takich dusz to św. Ludgarda z Aywières – pierwsza znana stygmatyczka, żyjąca na przełomie XII i XIII wieku, mistyczka i wizjonerka z Belgii. Jej doświadczenia są poruszającym świadectwem Bożej miłości i pedagogii – tej, która prowadzi duszę do pełnego oddania Sercu Zbawiciela.
Mistyczka mimo woli
Ludgarda urodziła się w 1182 roku w Tongres. Gdy miała zaledwie dwanaście lat, została oddana przez rodzinę do klasztoru benedyktynek. Nie z powodu powołania – raczej dlatego, że była zbyt „światowa”, by nadawać się na żonę. Bóg jednak posłużył się tą decyzją, by przemienić serce dziewczyny. Początkowo w klasztorze Ludgarda nie była szczególnie pobożna. Kiedy młody mężczyzna zaczął ją odwiedzać, chętnie przyjmowała jego względy. Wtedy wydarzyło się coś, co zmieniło wszystko. Podczas jednej z rozmów z młodzieńcem, zamiast jego twarzy zobaczyła twarz Pana Jezusa, który odsłonił ranę w boku i powiedział:
„Nie szukaj już przyjemności tego uczucia. Oto tutaj, na zawsze, co masz kochać i jak powinieneś kochać. W tej ranie obiecuję ci najczystszą z radości”
To doświadczenie było dla niej wstrząsem – duchowym, emocjonalnym, egzystencjalnym. Przestała odczuwać jakiekolwiek przywiązanie do spraw ziemskich. Jej serce należało już tylko do jednego Oblubieńca – Chrystusa.
Prześladowana, ale wierna
Z czasem Ludgarda zaczęła podejmować surowe posty i modlitwy, budząc zazdrość współsióstr. Szpiegowały ją i podejrzewały o oszustwo. Kiedy pewnej nocy weszły do jej celi, zobaczyły jej ciało rozświetlone nieziemskim światłem. W dzień Pięćdziesiątnicy unosiła się nad ziemią, ogarnięta mocą Ducha Świętego. Mistyczka otrzymywała łaski nadzwyczajne – bilokacje, stygmaty, wizje. Jednak najważniejsze były nie spektakularne znaki, ale jej rosnąca miłość do Serca Jezusowego.
Dar, który stał się ciężarem
Ludgarda poprosiła kiedyś Jezusa o dar uzdrawiania. Chrystus spełnił jej prośbę – chorzy przychodzili tłumnie, a ona traciła czas, który wcześniej przeznaczała na modlitwę. Zrozumiała, że ten
dar oddala ją od Oblubieńca. Z bólem wyznała:
„Dlaczego dałeś mi tę łaskę, Panie? Teraz prawie nie mam czasu być z Tobą!”.
Zwróciła się więc do Niego z nową prośbą – o cudowną znajomość łaciny, by móc
lepiej przeżywać liturgię. I tym razem została wysłuchana. Jednak... jej serce
było puste. Rozumiała, ale nie czuła bliskości Boga. Dopiero wtedy pojęła, że
nie zawsze to, czego dusza pragnie, jest tym, czego naprawdę potrzebuje.
Mistyczna wymiana serc
Po tych doświadczeniach nasz Pan zapytał ją wprost: „Czego chcesz?”. Ludgarda odpowiedziała: „Panie, pragnę Twojego Serca”. Na co Chrystus odrzekł: „A Ja pragnę twojego”. To wtedy miała miejsce mistyczna „wymiana serc” – wydarzenie, które w duchowości katolickiej oznacza symboliczne zjednoczenie duszy z Bożym Sercem. Ludgarda stała się jedną z pierwszych znanych czcicielek Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Czerwiec: Miesiąc Najświętszego Serca Pana Jezusa
Czym jest prawdziwa miłość?
Ta głęboka relacja z Panem Jezusem sprawiała, że serce Ludgardy biło w rytmie Serca jej Zbawiciela. Jej życie było pasmem ofiar, ale też źródłem niewypowiedzianej radości i pokoju. Kiedy chorowała, a wszystko w jej ciele cierpiało, usłyszała słowa Pana: „Wstań, Lutgardo, grzesznicy tarzają się w grzechu, a ty leżysz? Idź i módl się za nich!”. Poszła więc do chóru i tam ujrzała Ukrzyżowanego. Nasz Pan Jezus Chrystus opuścił jedno ramię krzyża i przytulił ją do otwartej rany w boku. Ludgarda piła z tego źródła miłości jak spragniona dusza – i otrzymała siłę do dalszego oddania.
Lekcja dla współczesnych
Historia Ludgardy to wezwanie – by zaufać Bogu, nawet gdy nie rozumie się Jego decyzji. Ile razy człowiek modli się o coś, czego nie otrzymuje? Ile razy serce pełne jest buntu, żalu, rozpaczy? A jednak – może właśnie to, o co tak gorąco się prosi, nie prowadzi do zbawienia? Może łaska odmowy jest większą miłością niż natychmiastowe spełnienie? Ludgarda odkryła, że największym darem jest Serce Jezusa – pełne miłości, miłosierdzia i pokoju. A to Serce pragnie także każdego ludzkiego serca – pragnie go całkowicie, bez reszty.
Czas na decyzję
Czy serce każdego człowieka jest gotowe, by oddać się Sercu Jezusowemu bezwarunkowo – tak jak uczyniła to św. Ludgarda? Nie trzeba być mistykiem, by być blisko Serca Jezusa. Trzeba tylko otwartości i szczerego „tak” – każdego dnia. Niech przykład świętej z Belgii przypomina, że nawet największe duchowe pragnienia mogą być tylko etapem na drodze do tego, co najważniejsze: pełnego zjednoczenia z Najświętszym Sercem Jezusa.
Poświęć dziś kilka minut na modlitwę i poproś: „Panie, daj mi Twoje Serce. A weź moje – na zawsze.”
Udostępnij tę historię – niech Serca dotknie więcej serc!
Czerwiec należy do Serca Jezusowego. Oddajmy publiczną przestrzeń Najświętszemu Sercu!