Ptaki są ważniejsze?

Ptaki są ważniejsze?

Podczas gdy Francuzi ograniczają prawo do życia nienarodzonych dzieci, Niemcy chcą zwiększyć ochronę nienarodzonych… piskląt

Walka „za” i „przeciw” nienarodzonemu dziecku szaleje zaciekle w Europie. Francuski parlament opowiedział się za konstytucyjną ochroną aborcji w odpowiedzi na „renegatów” z Polski i Węgier. Tymczasem niemieccy działacze na rzecz zwierząt przedstawiają argumenty za ochroną nienarodzonych... kurczaków.


„Prawo” do aborcji

Przeważającą większością głosów francuski parlament przegłosował wpisanie aborcji jako „prawa” do konstytucji. „Ustawa gwarantuje skuteczność i równy dostęp do prawa do dobrowolnego zakończenia ciąży”. Tak brzmi projekt ustawy uchwalony przez partię Emmanuela Macrona i skrajnie lewicową La France Insoumise (LFI). Od przełomu wieków Francuzi przegłosowali kilka ograniczeń dotyczących aborcji. Od tego roku aborcja jest legalna do czternastego tygodnia.


„Renegaci” z Polski i Węgier

Mathilde Panot, przewodnicząca grupy LFI i czołowa działaczka aborcyjna, zadedykowała to „historyczne głosowanie” kobietom amerykańskim, węgierskim i polskim. Bo ta ustawa jest bezpośrednią odpowiedzią na sukcesy pro-life w tych krajach. W szczególności obalenie wyroku Roe v. Wade, jest podawane jako główna przesłanka do wpisania „prawa” do aborcji do konstytucji.


Jeszcze nie wszystko stracone

Mimo wszystko istnieje duża szansa, że zmiana w prawie nie zostanie ostatecznie wprowadzona w życie. Wynika to z faktu, że ustawa najpierw musi zostać zatwierdzona przez Senat, który jak wiadomo jest konserwatywny. Podobna próba utknęła tam w październiku tego roku. Jeśli i tam projekt ustawy zostanie przyjęty, nastąpi wiążące referendum. Sondaże wskazują, że większość społeczeństwa zagłosuje za zmianą prawa.

> Zobacz: Jak to jest modlić się za nienarodzonych w skrajnie lewicowym Amsterdamie?


Ochrona przed bólem

Podczas gdy francuscy działacze aborcyjni próbują wymusić legalizację dzieciobójstwa, nasi zachodni sąsiedzi mają zupełnie inne priorytety. Rzeczywiście, Niemcy stały się pierwszym krajem na świecie, który zakazał zabijania kurcząt. Od 2024 roku będzie to dotyczyło także zarodków kurzych po szóstym dniu inkubacji. Powodem jest to, że od siódmego dnia inkubacji nie można wykluczyć, że zarodek kurczaka odczuwa ból. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, żadna osoba nie może bez uzasadnionej przyczyny powodować bólu, cierpienia lub krzywdy u jakiegokolwiek zwierzęcia.


Ptaki są ważniejsze?

Ludzkie „pisklęta” mają mniej szczęścia. Dzieje się tak w Niemczech dlatego, że nie istnieje prawo, które chroniłoby nienarodzone dzieci, mimo, że tak jak pisklęta mogą odczuwać ból od bardzo wczesnego etapu rozwoju. I choć na papierze Niemcy mają surowsze niż np. Holandia prawo aborcyjne – do 12 tygodnia i tylko z obowiązkowym poradnictwem – w praktyce jest miejsce na „wyjątki”. Jeśli kontynuowanie ciąży stanowi zagrożenie dla fizycznego – lub psychicznego (!) – zdrowia matki, nadal można wybrać aborcję po przekroczeniu granicy 12 tygodni. Ale w jaki sposób lekarz określa, jak bardzo matka jest niezdrowa psychicznie (wystarczająco), by dokonać aborcji? Subiektywność może być więc w praktyce czynnikiem decydującym.

> Przeczytaj również: Módl się i działaj, by powstrzymać grzech aborcji!


Proaborcjoniści przeciwni zabijaniu… zwierząt?

W Niemczech jajo kurze jest uważane za bezpieczniejsze miejsce niż łono matki. Jednak ta niemoralna dwuznaczność istnieje również w Holandii: zebranie jaj czajki może zostać ukarane grzywną do 20 000 euro lub karą pozbawienia wolności do dwóch lat. Natomiast nienarodzone dziecko może być legalnie – poprzez dotację rządową – zabite. Dlatego też aborcyjni aktywiści są po tej samej stronie co aktywiści zwierzęcy. I to nie tylko ze względu na tradycyjne marksistowskie źródła, ale także z powodu wspólnego wroga: cywilizacji chrześcijańskiej.


Anty-porządek stworzenia

Te dziwaczne sytuacje prawne w takich krajach jak Holandia czy Niemcy symbolizują detronizację człowieka jako korony Bożego stworzenia. Zarówno człowiek jak i zwierzę mają swoją godność jako stworzenia Boże, ale tylko ludzie posiadają nieśmiertelną duszę i zostali wyznaczeni na władców stworzenia (Rdz 1, 26-28). Przepisy prawne, które cenią życie zwierząt wyżej niż życie ludzi świadczą o antychrześcijańskiej cywilizacji, w której żyjemy.

> Wesprzyj naszą kampanię Pro-Life

Źródło: www.stirezo.nl