Polska laicka znowu powstaje przeciwko Polsce katolickiej!

Polska laicka znowu powstaje przeciwko Polsce katolickiej!

W ostatnim czasie w niektórych, laickich mediach zrobiło się głośno o akcji Instytutu Ks. Piotra Skargi „1 MILION medalików Matki Bożej i Świętego Michała”. Cieszymy się, że ta duchowa krucjata o dusze ukraińskich żołnierzy walczących z rosyjskim najeźdźcą została tak szeroko wypromowana. Mamy nadzieję, że wzbudzi to zainteresowanie katolików i wszystkich ludzi dobrej woli, by wspomóc duchowo wszystkich, którzy walczą z neosowiecką agresją Putina.

Nadszedł czas na obalenie kilku nieścisłości, które pojawiły się w mediach.

Liczy się tylko materia?

Laickie media szczują na kampanię medalikową, używając m.in. szydzących określeń i insynuacji typu: „kawałki tworzywa”; „Walczy się bronią, nie medalikiem”; „Chcecie żerować na ludzkiej tragedii?”.

Nikt nie zamierza zaprzeczać, że leki, żywność, ubrania czy broń są bardzo potrzebne Ukrainie, która broni się dzielnie już od sześciu miesięcy. I wiele organizacji zbiera pieniądze na powyższe rzeczy. Dlaczego jednak mamy troszczyć się jedynie o sprawy doczesne tak jakby nie istniały zasadniczo najważniejsze duchowe potrzeby naszych bliźnich walczących za naszą wschodnią granicą?

Piekło zawyło, bo kampania medalików dla ukraińskich żołnierzy przypomina, że człowiek to nie tylko ciało, ale również dusza. Co ważniejsze nawet, kampania „Polski Katolickiej, nie laickiej” wydobywa z zapomnienia to, że Pan Bóg może interweniować w sprawy doczesne naszego świata.


Błogosławieństwo Boga i skuteczność

Poza tym, czy naprawdę żaden z dziennikarzy piszących krytycznie o kampanii medalikowej nie ma odrobiny dobrej woli, by zapoznać się z historycznymi przykładami na to, jak duchowa strona walki jest kluczowa w budowaniu morale żołnierza?

Po co o. Augustyn Kordecki organizował procesje z Najświętszym Sakramentem, błogosławił armaty i kule armatnie, które grzmiały przeciwko protestanckim Szwedom oblegającym Jasną Górę (1655)? Chciał przyciągnąć błogosławieństwo Jedynego, Prawdziwego Boga? Na pewno, ale nie tylko. Chciał dodać otuchy i odwagi tym, którzy postanowili stawić wraz z nim opór protestanckiej fali. Jak uczy historia – całkiem skutecznie.

Dlaczego podczas wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) lewicowi republikanie najbardziej obawiali się katolików, którzy tuż przed walką przystąpili do Komunii św.? Bo realna obecność i pomoc Pana Jezusa prowadziła ich do nieustraszonego boju na śmierć i życie. Jak uczy historia – całkiem skutecznie.

Takie przykłady można by mnożyć, ale w końcu oddajmy głos samym żołnierzom z pola walki, pośród których krąży od wielu lat powiedzenie, że w „okopach nie ma ateistów”.

Dlaczego z medalikami Matki Bożej Zarwanickiej i św. Michała Archanioła, patrona Ukrainy miało by być inaczej? Bo laickie media nie są w stanie wyjść poza ciasne ramy wizji świata pozbawionego Boga i Jego Świętych.


Braki w matematyce i… brak kontaktu?

Zejdźmy jednak na chwilę na poziom naszych biednych, laickich mediów. Serwis Gazeta.pl podaje zgodnie z prawdą, że w sumie „fundacja chce zebrać 550 tysięcy złotych na medaliki dla miliona żołnierzy”. I dalej: „Zbiórkę można wesprzeć kwotą minimum 25 złotych, co jak podaje organizator, pozwoli na wysłanie 45 medalików. Pozostałe kwoty wsparcia to 35 zł (63 medaliki), 55 zł (100 medalików), 80 zł (145 medalików) i 100 złotych (180 medalików)”. Potem w wyliczeniach dochodzą jednak do kuriozalnych wniosków: „Koszt medalika określono na 55 groszy, ale wyżej podane kwoty sugerują, że jeden medalik ma kosztować 1,80 złotych.”

Żeby obliczyć koszt jednego medalika trzeba podzielić wartość pieniężną danej ilości medalików przez ich ilość, a nie odwrotnie, jak to uczyniła „Wyborcza” (sic). Tak skonstruowana informacja to pośredni zarzut oszustwa, żerujący na potencjalnej ignorancji czytelnika. A może jednak niektórym dziennikarzom przydałaby się poprawka maturalna z matematyki?

Rozprawmy się z jeszcze jedną nieścisłością. Zupełnie niezrozumiały jest zarzut, że trudno się z nami skontaktować.

„Gazeta Wyborcza” pisze, że nikt z organizatorów zbiórki nie odbiera telefonu. Możemy tylko odpowiedzieć, że na stronie kampanii nie widnieje żaden numer, więc powstaje pytanie, gdzie dziennikarze z Czerskiej próbowali dzwonić?

Na stronie kampanii „Polska Katolicka, nie Laicka” (polskakatolicka.org) bez problemu za to można znaleźć dział „Kontakt”, w którym można wypełnić i wysłać stosowny formularz. Dostępny jest również adres e-mail oraz strona kampanii na Facebooku.

Można się z nami skontaktować – i to całkiem skutecznie.


Szatan obawia się tej akcji, dlatego wysłał swoje sługi.