Daniel Martins | 06/05/2025
„Nie zgasi ledwo tlejącego się knotka” – mówi Ewangelia o naszym Panu1. Chociaż niegdyś katolickie kraje europejskie są w większości pokryte popiołem apostazji, niemoralności i obojętności, wciąż tli się w nich niewielka iskra wiary. Ta iskra rozjaśnia Europę coraz silniejszym światłem i ciepłem. Najbardziej wyrazistym przykładem jest Francja.
W ostatni Wielki Post francuskie media społecznościowe były pełne odniesień do przeżywania postu i innych praktyk pokutnych. W Środę Popielcową księża parafialni byli zaskoczeni tłumami młodych ludzi, którzy czekali, by na ich czołach pojawił się znak popiołu — nie obojętności, lecz pokuty. Media zarejestrowały to z niedowierzaniem:
„Te imponujące sceny nie są wyjątkiem. Od Nantes po Niceę, od Paryża po Bordeaux, parafie zostały zalane przez niespotykaną liczbę ludzi uczestniczących w Mszy świętej w Środę Popielcową, która oznacza początek Wielkiego Postu. Godną uwagi cechą tłumów była masowa obecność młodych ludzi – wielu z nich nie było nawet katechumenami, a inni oddalili się od Kościoła. Wbrew wszelkim oczekiwaniom wszyscy oni przekroczyli progi kościołów”.2
Na TikToku hashtag #Carême2025 (Wielki Post 2025) odniósł bezprecedensowy sukces. Z popiołem na czole młodzi wierni nagrywali filmy, zachęcając innych do udziału w wielkopostnych praktykach, takich jak post i wstrzemięźliwość. Kilka klipów uzyskało dziesiątki tysięcy polubień, a sekcja komentarzy została zalana pytaniami o wiarę i prośbami o duchową poradę.
Ksiądz i dziennikarz Danziec (pseudonim) zwięźle zauważył: „Ludzie naprawdę poszukują sacrum, ponieważ potrzebują punktów odniesienia. Popiół jest dosłownym znakiem tej potrzeby”.3
Przebudzenie wiary we Francji?
Fala młodych ludzi w Środę Popielcową
Słusznie można by się zastanawiać nad znaczeniem tych zjawisk w mediach społecznościowych, bo takie trendy są zazwyczaj krótkotrwałe. Sytuacja religijna w Europie, a zwłaszcza we Francji, nadal jest kiepska. Chociaż 11% Francuzów chodzi na Msze w święta, jak Boże Narodzenie, tylko 2% ludności przestrzega niedzielnego obowiązku. Pod koniec lat 50. ponad 90% dzieci było chrzczonych w ciągu trzech miesięcy od urodzenia. Teraz odsetek ten spadł poniżej 20%. Według badania European Values Study z 2018 r. „w ciągu ostatnich czterdziestu lat odsetek osób deklarujących przynależność do Kościoła spadł z 70% do 32% populacji”.4
Pomimo tych danych, dyskretny, ale rosnący napływ nowych wyznawców, zwłaszcza młodych ludzi, pokazuje, że „zdając sobie sprawę, iż stał się mniejszością, katolicyzm odzyskuje swoją intensywność” – twierdzi Yann du Cleuziou, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Bordeaux.5
W latach pięćdziesiątych katolicka większość społeczeństwa przeżywała gwałtowny spadek gorliwości religijnej. Pogorszenie to osiągnęło punkt kulminacyjny w kryzysie soborowym i rewolucji na Sorbonie w maju 1968 roku. W tym czasie większość wiernych uczęszczała do kościoła jedynie z przyzwyczajenia lub z powodu społecznych konwenansów.
Obecny wzrost żarliwości religijnej przeciwnie — napędzany jest gorliwością i zapałem konwertytów.
Ojciec Benoît Pouzin z diecezji Valence zwraca uwagę, że „dziesięć czy piętnaście lat temu trudno było skłonić młodych ludzi do modlitwy. Dzisiaj są oni bardzo chętni do tego. Kiedy wyjeżdżamy na rekolekcje, największe wrażenie robi na nich czas modlitwy i ciszy, kiedy wyłączamy wszystkie telefony komórkowe. Religia oferuje im rzeczy, które do nich przemawiają, takie jak medytacja, wewnętrzny spokój...”.6
Rzeczywiście, we Francji i innych krajach europejskich nowe nawrócenia zaczynają się od pragnienia wypełnienia wewnętrznej pustki spowodowanej przez współczesny styl życia. Następnie pojawia się pociąg do tradycyjnych praktyk pokutnych, takich jak post i pielgrzymki, postrzeganych jako namacalne środki oczyszczenia się z grzechów i pojednania z Bogiem. Cóż za zagadka dla tych, którzy nie mają wiary! Jak wyjaśnić dążenie młodych ludzi do cierpienia... aby osiągnąć radość, której nie daje hedonizm?
Najnowszym przykładem tej potrzeby sensu była pielgrzymka z Paryża do Chartres w dniu Zesłania Ducha Świętego. Miała ona na celu promowanie tradycyjnej mszy łacińskiej i przyciągnęła w zeszłym roku rekordową liczbę młodych ludzi, którzy poświęcili się, aby przejść prawie sto kilometrów w ciągu trzech dni.7 Organizatorzy musieli zamknąć rejestrację przy 18 000 osób, a tysiące innych czekało w kolejce.
Wreszcie nowi wierzący chcą przyjmować sakramenty, często w tradycyjnym rycie. W Wielkanoc tego roku ochrzczono rekordową liczbę 10 300 dorosłych i 7400 nastolatków, co stanowi wzrost o 45% w porównaniu z rokiem 2024. Liczby te potwierdzają tendencję wzrostową obserwowaną w ciągu ostatnich pięciu lat.8
Tak więc, gdy Święta Matka Kościół świętuje okres wielkanocny, pojawiają się znaki, że dymiący knot Wiary, dzięki tchnieniu Ducha Świętego i uśmiechowi Najświętszej Maryi Panny, może przebić popiół, rozniecić żar i stać się gwałtownym ogniem, aby wypełnić wolę naszego Pana: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię; i jakże pragnę, aby już zapłonął!”9
Źródło artykułu: www.tfr.org
Przypisy:
2. Famille Chretienne, 3/6/2025.
3. Boulevard Voltaire, 3/15/2025.
4. Le Figaro, 12/25/2025.
5. Idem. Profesor jest współautorem, wraz z Florianem Michelem, książki zatytułowanej À la droite du Père. Les catholiques et les droites de 1945 à nos jours (Éditions du Seuil, 2022).
6. Huffington Post (wydanie francuskie), 3/9/25.
7. La Croix, 5/19/24.
8. Famille Chretienne, 4/10/24.