Nasza odpowiedź na paradę grzechu w Warszawie

Nasza odpowiedź na paradę grzechu w Warszawie

Redakcja | 17/06/2024

W minioną sobotę ulicami Warszawy przeszła sodomska parada, która wzbudziła wiele emocji. W obliczu tego wydarzenia nie mogliśmy pozostać obojętni.

Już kilka miesięcy wcześniej zaplanowaliśmy wynajęcie wielkich bilbordów z wizerunkiem Najświętszego Serca Pana Jezusa na trasie parady. Naszym celem było przypomnienie mieszkańcom Warszawy, turystom, uczestnikom marszu, a wreszcie naszym Rodakom, że miesiąc czerwiec należy do Najświętszego Serca Pana Jezusa!

Nasi wolontariusze byli obecni na miejscu, aby uwiecznić reakcje uczestników parady na obecność bilbordów. Wielu z nich podchodziło do nich z prześmiewczym nastawieniem, robiąc sobie zdjęcia w ironicznym tonie. Te reakcje pokazują ich stosunek do wiary i wartości, o których chcieliśmy przypomnieć.

Mimo to jesteśmy dumni z naszej inicjatywy i wierzymy, że nasze przesłanie dotarło do wielu serc. Czerwiec jest miesiącem szczególnym i mamy nadzieję, że każdy, kto zobaczy nasze bilbordy, choć na chwilę zatrzyma się, by przemyśleć ich przesłanie.


 



Modlitwa różańcowa pod Bazyliką św. Krzyża

W tym samym czasie, pod Bazyliką św. Krzyża, modliliśmy się publicznie Różańcem w intencji zadośćuczynienia za promocję grzechu na głównych ulicach Warszawy. Sodomska parada przemieszczała się od Pałacu Kultury, przez ulicę Marszałkowską i Krakowskie Przedmieście, gdzie trwała nasza modlitwa. Kiedy marsz znajdował się około 200 metrów od Bazyliki, odmówiliśmy Suplikacje, które Kościół zaleca w momentach katastrof i klęsk z prośbą o Boże błogosławieństwo.

Towarzyszyły nam rozważania świętych na temat grzechu sodomskiego, takich jak Tomasz z Akwinu, św. Bernard ze Sieny i św. Jan Chryzostom. Wierzymy, że czerwiec, tradycyjnie poświęcony Najświętszemu Sercu Jezusa, nie powinien być wypaczany przez grzeszne inicjatywy.





Różnorodne reakcje przechodniów

Reakcje przechodniów były zróżnicowane. Niektórzy dołączali do naszej modlitwy, inni reagowali kpiarskim śmiechem. Śmiech cyników nie jest w stanie nas powstrzymać w praktykowaniu cnoty. Jesteśmy zdeterminowani, by szerzyć cnotę w Warszawie, dając dobry przykład całej Polsce i światu. Nasza misja będzie trwać, dopóki zasady i postawy, które wyznajemy, nie zakorzenią się głęboko w sercach wszystkich ludzi.

Nasza inicjatywa była wyrazem naszej głębokiej wiary i przekonania o konieczności obrony zasad chrześcijańskich w przestrzeni publicznej. Wierzymy, że nawet w obliczu ironii i kpiny, nasze przesłanie o miłości i oddaniu Najświętszemu Sercu Jezusa ma moc dotarcia do wielu serc i umysłów, inspirując do refleksji i duchowej przemiany.

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami.