Norman Fulkerson | 05/07/2025
Gdy Matka Boża objawiła się w Fatimie, przekazała przerażające ostrzeżenia dotyczące losów ludzkości, jeśli ta nie nawróci się i nie odmieni swojego życia. Jej słowa były tak wstrząsające, że wielu ludzi się nawróciło.
W miarę jak świat pogrąża się w moralnym rozkładzie, wielu odrzuca orędzie z Fatimy. Są jednak tacy, którzy właśnie dzięki tym proroctwom zmieniają swoje życie. Tak stało się z Chrisem, który razem z żoną Jacqueline zorganizował w swoim domu w Melbourne na Florydzie wizytę figurki Matki Bożej Fatimskiej, w ramach kampanii America Needs Fatima (siostrzanej organizacji TFP w USA) – 6 maja 2025 roku.
W czasie takich wizyt opiekun kampanii wygłasza prezentację na temat orędzia fatimskiego, w towarzystwie dużej figury Matki Bożej.
Gdy program się rozpoczął, Chris trzymał się z daleka. Jednak, gdy nadszedł moment omówienia nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca, podszedł bliżej do prowadzącego. Wyraźnie się zdziwił, gdy dowiedział się, że nabożeństwo to obejmuje spowiedź, Komunię Świętą, odmówienie różańca oraz 15 minut rozważania jego tajemnic.
– Nie wiem, jak robi się którąkolwiek z tych rzeczy – wyrzucił z siebie.
Okazało się, że Chris nie praktykował swojej wiary od czasów dzieciństwa. Nie wiedział, jak odmawiać różaniec, jak się spowiadać ani jak zrobić rachunek sumienia. Co więcej – jak wielu współczesnych katolików – nie wiedział nawet, czym jest grzech śmiertelny.
Długo rozmawiali o konieczności spowiedzi, bo – jak powiedział wolontariusz – „wystarczy jeden grzech śmiertelny, aby człowiek trafił na całą wieczność do piekła”.
Reakcja Chrisa była naprawdę niezwykła. Podczas gdy wielu ludzi buntuje się przeciwko tak bezpośredniemu pouczeniu, on przyjął je z dziecięcą prostotą i pokorą.
Wolontariusz postanowił zostawić figurę Matki Bożej w domu Chrisa na kilka dni – aż do kolejnej tury wizyt, tydzień później. Dniem jego powrotu był 13 maja – rocznica pierwszego objawienia Matki Bożej w Fatimie.
Dlaczego Fatima obiecuje nam zarówno karę, jak i triumf
Gdy Chris się pojawił, powiedział, że był u spowiedzi, która trwała godzinę. Po oczyszczeniu duszy z grzechów pięćdziesięciu lat, przyznał, że rozpłakał się.
Nie ma wątpliwości, że to Matka Boża Fatimska była sprawczynią tej cudownej przemiany.
Chris powiedział, że pierwszej nocy, gdy figura została w jego domu, siedział do pierwszej nad ranem, patrząc na Nią:
– Ona jest taka piękna!
Jego żona Jacqueline była zszokowana tą przemianą i z promienną twarzą wyznała później:
– Nigdy nie wyobrażałam sobie, że mój mąż odmówi ze mną różaniec!
W rocznicę pierwszego objawienia w Fatimie, Matka Boża naprawdę „złowiła wielką rybę”.
Historia Chrisa to potężne przypomnienie o mocy łaski Bożej i niesłabnącej aktualności orędzia z Fatimy, które nadal przyciąga dusze do Boga.
Jego późne nawrócenie – przejście ze stanu grzechu do szczerego pojednania – to dowód, że nigdy nie jest za późno, by wrócić do domu.