Fatima: miłosierdzie i sprawiedliwość
Jednym z mniej znanych aspektów objawień Najświętszej Maryi Panny w Fatimie w 1917 roku jest hierarchia, jaką Maryja ustanowiła, aby przekazać swoje orędzie trzem pastuszkom. Rewolucja gnostyczna i egalitarna dąży do unicestwienia wszelkich form hierarchii, w tym hierarchię zasług. Matka Boża, która miażdży wszelkie herezje, pokazuje również swoją nieskalaną nieustępliwość wobec tego aspektu szatańskiej furii przeciwko porządkowi ustanowionemu przez Boga we wszechświecie.
Fatimska hierarchia zasług
Matka Boża w kontakcie z pastuszkami ustanowiła hierarchię stosownie do zasług. Każdy otrzymał to, co było dla niego stosowne. Łucja widziała, słyszała i rozmawiała z Matką Bożą. Hiacynta widziała i słyszała Maryję, ale z Nią nie rozmawiała. Franciszek widział Maryję, ale nie słyszał Jej ani z Nią nie rozmawiał. W przypadku Franciszka była to kara. Matka Boża powiedziała, że nie jest z niego zadowolona z jakiegoś powodu, czego potem niesamowicie żałował, poprawił się i umarł piękną śmiercią. Możemy się domyślać, że Hiacynta z jakiegoś powodu też pewnie nie podobała się Maryi, ale w mniejszym stopniu skoro Hiacynta widziała i słyszała Maryję, ale już z Nią nie mogła rozmawiać. Mamy więc prawdziwą hierarchię, hierarchię zasług już w pierwszym dniu objawień Matki Bożej w Fatimie.
Grzech aborcji a hierarchia we wszechświecie
Widzimy jak Rewolucja antychrześcijańska dąży do unicestwienia wszelkiej hierarchii. Na przykład, grzech aborcji jest nie tylko grzechem wołającym o pomstę do Nieba, ale grzech ten zrywa również więź zależności między rodzicami a dzieckiem, między dzieckiem a dalszą rodziną. Grzech aborcji eliminuje wraz z dzieckiem jego talenty, z którymi miało przyjść na świat, by znaleźć się z nimi w danej rodzinie, grupie społecznej, narodzie. Pan Bóg nierówno rozdaje talenty, więc grzech aborcji jest również atakiem przeciwko tej ustanowionej przez Boga hierarchii we wszechświecie.
Między miłosierdziem a sprawiedliwością
Matka Boża dała Franciszkowi łaskę, by Ją widział, ale nie mógł Jej słyszeć ani z Nią rozmawiać z powodu jego małej wady moralnej. Widzimy jak mała wada sprawia przykrość tej Matce Miłosierdzia. Jak wielu z nas chciałoby widzieć Matkę Bożą – a Franciszek Marto widział Ją 13 razy – jednocześnie Maryja wyraża wobec niego pewne niezadowolenie z powodu małej wady. Widzimy tu, że jakkolwiek miłosierdzie jest tu bardzo wielkie, to jest w nim też sprawiedliwość. I nie mogło być inaczej: Maryja pełna łaski i cnót, nie może powstrzymać się od odrazy wobec grzechu, nawet najmniejszego grzechu. I czyni to wobec tego dziecka, któremu prefekt miejsca objawień groził męczeństwem.
Czyściec: męka pełna pokoju
To wszystko potwierdza tylko nauczanie Kościoła na temat czyśćca. Czyściec to w pewnym sensie miejsce pokoju, ponieważ ci, którzy tam są, są już pewni, że zostaną zbawieni. Czyściec to miejsce, w którym dusze wiedzą, że muszą przejść przez tymczasowe męki, ale że Niebo jest wieczne i czeka na nie. Przez czyściec przechodzi się do wspólnoty świętych, ale najpierw trzeba przejść męki, które są rzeczywiste, są ważne, ale z drugiej strony Kościół jak miłosierna Matka nieustannie zachęca nas do modlitwy za dusze czyśćcowe. Aby móc ukazać się Bogu w Trójcy Przenajświętszemu każda wada, jakikolwiek ślad wybrakowania moralnego musi zostać oczyszczony, wypalony.