Michał Rogalski | 24/09/2025
Wyobraź sobie sytuację, w której do klasy Twojego dziecka wchodzi nauczyciel, który nie musi posiadać żadnych kwalifikacji, nie ma podręcznika i mówi, co chce – próbując seksualizować i indoktrynować nasze dzieci. O płci, rodzinie, miłości.
Właśnie tak wygląda obecnie nowy przedmiot w polskich szkołach – „Edukacja zdrowotna”. To nie jest prawdziwa edukacja – to fałszywa ideologia gender podana w formie zajęć szkolnych, która zagraża fundamentom rodziny i prawidłowemu wychowaniu dzieci.
Dlaczego nowy przedmiot jest tak niebezpieczny?
Wprowadzenie „Edukacji Zdrowotnej” w polskich szkołach od września 2025 roku budzi poważne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście omawiania tematów takich jak zmiana płci.
Główne zagrożenia:
Jak wygląda to w praktyce?
Do prowadzenia Edukacji Zdrowotnej wyznaczeni zostali:
Dla porównania: aby uczyć wycofanego przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”, trzeba było ukończyć 5-letnie studia z nauk o rodzinie lub studia podyplomowe (300–350 godzin).
Aby uczyć Edukacji Zdrowotnej? Nic.
Nauczyciel wychowania fizycznego czy biologii zostaje wyznaczony „z dnia na dzień”, często bez przygotowania. Kursy ruszyły w maju i skończyły się w czerwcu, a we wrześniu wielu nauczycieli dowiedziało się, że musi prowadzić zajęcia.
Efekt? Dzieci słyszą informacje, które mogą powodować zamieszanie dotyczące rodziny, seksualności, relacji i intymności.
Dlaczego edukacja seksualna powinna odbywać się w domu?
Doktryna katolicka uczy, że edukacja seksualna powinna być prowadzona przez rodziców, w domu, zwłaszcza w klasach koedukacyjnych.
Dlaczego?
1. To rodzice znają etap rozwoju swojego dziecka – matka może rozmawiać z córką, ojciec z synem, w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposób.
2. Nieodpowiedni moment lub publiczna forma poruszania tematów seksualnych może wywołać w młodych umysłach dzieci wybuch emocji prowadzący do grzechu lub traumę wstydu i naruszenia skromności.
Dlatego nawet przy „odpowiednich kwalifikacjach” nie można prowadzić takich zajęć – nie mówiąc już o tym, jak chce to robić rząd.
Co możemy zrobić już dziś?
Jako katolicy wiemy, że rodzina jest fundamentem życia ludzkiego i społeczeństwa.
Rodzina tworzy się poprzez małżeństwo zgodnie z zamysłem Boga: jeden mężczyzna i jedna kobieta, w monogamicznym i nierozerwalnym związku, aby wydawać na świat i wychowywać dzieci.
Rodzice mają obowiązek i prawo do ochrony swoich dzieci przed fałszywymi ideologiami, które mogą podważyć te fundamenty, nawet jeśli atak pochodzi od państwa.
Dlatego właśnie powstała nasza książka „Teoria gender: różnorodność czy totalitaryzm XXI wieku?”, która pokazuje:
Ta książka jest pomocą w zdobyciu wiedzy, która umocni Ciebie, Twoją rodzinę i przyjaciół w obronie prawdy o małżeństwie, rodzinie i wychowaniu dzieci.
Uwaga! Termin już jutro – 25 września!
Rodzice mają czas tylko do 25 września, aby wypisać dzieci z Edukacji Zdrowotnej. Inaczej, dzieci będą narażone na perwersyjną indoktrynację i wprowadzanie do szkół ideologii gender.
Dodatkowe argumenty, które warto znać
Zabezpiecz dzieci już dziś
Nie czekaj! Jeszcze możesz podjąć decyzję.
Sięgnij także po realne wsparcie i zamów książkę „Teoria gender:
różnorodność czy totalitaryzm XXI wieku?” uzyskując solidne argumenty oraz
wiedzę, które pomogą Tobie i innym rodzicom chronić dzieci przed fałszywymi
treściami w szkołach.