Czy Szatan Panuje w Kansas?

Czy Szatan Panuje w Kansas?

John Horvat II | 25/03/2025

W całych Stanach Zjednoczonych rozeszła się wiadomość, że grupa Satanic Grotto planuje odprawienie czarnej mszy w budynku Kapitolu stanu Kansas w Topece 28 marca. Organizatorzy zostali już objęci zakazem korzystania z rotundy i terenów wokół Kapitolu. Mimo to zapowiedzieli, że zlekceważą władze i wejdą do budynku, by przeprowadzić swój bluźnierczy rytuał.

Niezależnie od miejsca, w którym odbędzie się satanistyczna ceremonia, nie powinno się jej dopuszczać na terenie publicznym.

 

Publiczne Bluźnierstwo Zalegalizowane przez Władze

Grupa Satanic Grotto zamierza sprofanować konsekrowaną Hostię i wino, zniszczyć krucyfiks oraz dokonać innych odrażających czynów podczas czarnej mszy. Ta antykatolicka ceremonia jest najbardziej radykalnym wyrazem bluźnierstwa i nienawiści.

 

Prawo Wieczne i Naturalne: Podstawa Moralności i Prawa

To, co czyni ten akt wyjątkowo ohydnym, to jego publiczny charakter. Ponieważ czarne msze są tak odrażające i sprzeczne z przyzwoitością, zazwyczaj odprawiane są w ukryciu. Jednak organizatorzy tego wydarzenia robią wszystko, by zaistnieć w przestrzeni publicznej i zdobyć przyzwolenie władz na realizację swoich zamierzeń. Nie kryją swojej złej woli ani intencji obrażania uczuć religijnych.

 

Jawne Działania Zła

Te akty są jawnym złem i nie powinny być tolerowane. Jest to prawda tak oczywista, że rozumie ją nawet niewinne dziecko. Nikt nie powinien mieć wątpliwości co do ich moralnej naganności.

To samo powinno dotyczyć władz publicznych, które mają obowiązek strzec dobra wspólnego. Wywoływanie oburzenia i protestów wśród obywateli z pewnością nie przyczynia się do realizacji tego dobra.

W bardziej normalnych [nie brzmi to dobrze] czasach nikt nie kwestionowałby decyzji o zakazaniu publicznej czarnej mszy, zwłaszcza gdy władze de facto przyczyniają się do jej organizacji, udostępniając teren publiczny. Państwo ma bezpośrednią możliwość, by to powstrzymać.

Jednak żyjemy w czasach, w których zło święci triumfy. Bluźnierstwa i obrażanie wartości religijnych kiedyś były uznawane za niewybaczalne - dziś są jawnie manifestowane.


Sedno Problemu

Wielu ludzi podaje różne powody, dla których sprzeciwia się czarnej mszy, ale niewielu trafia w istotę problemu.

Niektórzy twierdzą, że wydarzenie to narusza prawa religijne i godzi w uczucia wierzących (co jest prawdą). Inni podkreślają, że obraża religię i jej wolność (co również jest prawdą).

Są to uzasadnione argumenty, ale pomijają one najważniejszy aspekt tej sytuacji. Czarna msza jest niewłaściwa przede wszystkim dlatego, że w sposób skrajny obraża Boga. Jako Stwórca, ma On prawo do czci – nie do znieważania, zarówno przez jednostki, jak i przez całe narody.

Czarna msza to akt świadomego zaprzeczenia temu boskiemu prawu. To najważniejszy powód, dla którego należy protestować przeciwko temu wydarzeniu i domagać się jego zakazu.

 

"Bóg Zdetronizowany"

Mimo to czarna msza nie zostanie zakazana z tego powodu. Problem polega na tym, że państwo świeckie, podobnie jak sataniści, nie uznaje prawa Boga do oficjalnego kultu.

Władze publiczne przyjmują absurdalną tezę, że Bóg nie powinien być uznawany w przestrzeni państwowej. Wszelkie bóstwa – zarówno prawdziwe, jak i fałszywe – muszą być traktowane równo. Tym samym, w imię fałszywie pojętej tolerancji, szatan ma być stawiany na równi z Jedynym Prawdziwym Bogiem.

Podstawy liberalnego państwa wymagają, by działało ono tak, jakby Bóg został zdetronizowany i nie ingerował w sprawy ludzkie. W imię „wolności” państwo nie składa hołdu żadnemu bóstwu.

 

Bóstwo Nieograniczonej Wolności

Przykład z Topeki pokazuje fałszywość tego liberalnego stanowiska.

Urzędnicy twierdzą, że muszą zachować ścisłą neutralność wobec religii. Jednak ci sami urzędnicy kłaniają się przed Pierwszą Poprawką do Konstytucji, którą ubóstwiają jako najwyższe prawo absolutnej wolności. Każda próba ograniczenia tej wolności jest przez nich traktowana niemal jak bluźnierstwo.

Dlatego władze Kansas oświadczają, że chociaż nie zgadzają się z Satanic Grotto, muszą bronić ich prawa do bluźnierstwa. W ich wypaczonej liberalnej perspektywie wszelka mowa jest równa – nieważne, czy propaguje dobro, czy zło. Bluźnierstwo staje się równoważne modlitwie.

 

Kto Decyduje?

Według tego rozumowania wolność słowa musi być broniona za wszelką cenę, nawet jeśli oznacza to promowanie kłamstwa i oszustwa. Taki stan rzeczy uznaje się za „demokratyczny”, nawet jeśli zdecydowana większość mieszkańców Kansas protestuje. Jeśli ktoś żąda publicznej platformy dla szatana – musi ją otrzymać.

Gdy nie istnieje obiektywna norma dobra i zła, to granice dopuszczalnych działań wyznacza najniższy możliwy poziom moralny. Zło zawsze będzie szukać nowych sposobów, by obniżyć standardy publiczne – nawet do poziomu kultu Szatana.

 

Skuteczność Protestu Publicznego

Władze publiczne potrzebują wsparcia społeczeństwa. W ramach wadliwego modelu liberalnego jedyną skuteczną metodą przeciwstawienia się złu są publiczne protesty i akty ekspiacji. Takie modlitewne i pokojowe manifestacje często dodają urzędnikom odwagi, by wykorzystać swoje legalne uprawnienia do utrzymania porządku i powstrzymania tych, którzy sieją chaos. Lewicowi politycy doskonale wiedzą, jak skutecznie korzystać z tej władzy, gdy chcą uciszyć swoich przeciwników.

Jeśli państwo uchyla się od swoich obowiązków, publiczne akty wynagrodzenia mogą przynajmniej zmniejszyć skutki bluźnierstwa i oddać Bogu należną Mu cześć.

Bezczynność nie jest opcją. Pozostawienie satanistów bez sprzeciwu oznacza wysłanie światu sygnału, że szatan rządzi w Kansas. Dlatego ten odrażający akt powinien zostać zakazany.

Źródło: tfp.org