„Wezwanie do rycerstwa” – obóz w Creutzwaldzie
Z pomocą Matki Bożej, Królowej Apostołów, kolejny obóz „Wezwanie do rycerstwa” mógł rozpocząć się na początku lipca.
Z radością stwierdzam, że obóz jest naprawdę błogosławiony przez Matkę Bożą. Muszę też przyznać, że była to łaska nie tylko dla chłopców, ale i dla organizatorów...
Po przybyciu uczestników pełnych oczekiwania i podekscytowania, wszyscy rozlokowali się w swoich pokojach i wyjaśniono im podstawowe zasady funkcjonowania obozu. Przećwiczono różne formacje i zbiórki, które są zaplanowane na każdy dzień, jak również oczekiwania względem chłopców.
Po kolacji mieliśmy wspaniałą prezentację pana Julio Loredo na temat odkryć naukowych na temat Świętego Całunu Turyńskiego. Coś, czego nie wiedziałem, to na przykład to, że Serce Naszego Pana, w konsekwencji cierpień związanych z ukrzyżowaniem, dosłownie pękło. Jest to przebadany rodzaj zapalenia mięśnia sercowego. Jakże symboliczne: rzeczywiście miał złamane serce dla naszego zbawienia. Tak bardzo nas kochał! I wszystkie te informacje zawarte są na Całunie. Całun jest obecnie najbardziej przebadanym obiektem w historii nauki! A mimo to tak wielu jest niewierzących...
Potem nastąpiła uroczysta procesja różańcowa, również bardzo inspirująca, której towarzyszyły pieśni maryjne, które śpiewaliśmy przy akompaniamencie dud i bębnów. Było to tak piękne, że pomyślałem, aby następnym razem zaprosić rodziców do udziału w tym Różańcu.
Niedziela była dniem, w którym mówiliśmy o punkcie wyjścia hiszpańskiej rekonkwisty. Don Pelayo, wierny szlachcic, postanowił na własną rękę powiedzieć NIE muzułmańskiej inwazji. Choć zdradzony przez biskupa Toledo, Don Oppasa i sporą część dawnej hiszpańskiej klasy rządzącej, stawi opór dzięki Matce Bożej, która dokonała kilku cudów, zapisanych na kartach Historii. Jak bardzo potrzebujemy dziś takiego D. Pelayo... Poszliśmy na niedzielną Mszę św. do kościoła Bractwa św. Piotra w Saarlouis i mieliśmy przywilej zaśpiewać podczas Mszy wraz z niektórymi chłopcami.
W poniedziałek mieliśmy prezentację o oblężeniu Malty, kolejny przykład na to, jak kilku odważnych ludzi może całkowicie zmienić bieg historii. Obecna stolica Malty nadal nosi imię bohatera: La Valetta.
Następnie wędrówka po regionie Trewiru, która zakończyła się w pięknych ruinach zamku.
Czasami uważamy za oczywisty fakt, że jesteśmy katolikami obrządku RZYMSKIEGO. Jakie jest dokładnie znaczenie tego słowa? Szczerze mówiąc, byłem zdumiony i wzruszony, kiedy słuchałem prezentacji pana Loredo: Dumny z bycia rzymskim katolikiem, w której wykazał, dlaczego Opatrzność Boża ustanowiła Kościół Święty w „Wiecznym Mieście” i ustanowiła ją jako swoją Stolicę. Jakże wspaniały jest Kościół!
Ta prezentacja właściwie nadała ton wtorkowi, po kilku grach terenowych i turniejach, w których również liczono punkty dla drużyn.
Przy okazji, bardzo ciekawe jest to, jak młodzi mężczyźni reagują na codzienną inspekcję sypialni, by sprawdzić, czy są one ładne i schludne. Można by przypuszczać, że zareagują negatywnie, ale wręcz przeciwnie, będąc razem z innymi chłopcami w tym samym wieku w końcu im się to podoba. Jak to wyjaśnić?
Taka dyscyplina, wraz z prawdziwą przyjaźnią, była znakiem rozpoznawczym Apostolatu św. Jana Bosko, z którego czerpiemy tak wiele inspiracji. I to właśnie było tematem kolejnych dwóch spotkań: „Nadprzyrodzone sny i przygody św. Jana Bosko”.
Potem nastąpił długo oczekiwany spływ kajakowy. Krajobraz zapierał dech w piersiach wokół rzeki Saary z wyniosłymi zamkami-kościołami-kaplicami. Wszyscy byli zachwyceni, gdy dotarliśmy do Sarrebourga, naprawdę pięknego miasta. Będąc nad rzeką, mieliśmy bardzo „średniowieczną” perspektywę, patrząc na mury i młyny wodne z dołu. Naprawdę, pozycja obowiązkowa do zobaczenia.
W środę rano odbył się wykład na temat cnoty czystości, według pism św. Alfonsa Liguori. Studiowaliśmy 5 dróg, którymi nieczyste myśli dostają się do umysłu młodego chłopca i 5 metod przeciwdziałania im. Chłopcy zdawali się zwracać szczególną uwagę. Mamy nadzieję, że nauka tego Doktora Kościoła będzie ich życiowym skarbem.
Po południu udaliśmy się do miasta Féy, gdzie leży bardzo zadbany park rekreacyjny, w tym 5 różnych pól paintballowych! Była to wspaniała aktywność fizyczna, łącząca strategię, wytrzymałość i szybkie myślenie.
Dziękujemy Matce Bożej za te dni, szczególnie biorąc pod uwagę niezasłużoną łaskę, jaką była dla nas codzienna Msza Święta i Różaniec!