350. rocznica Objawień Najświętszego Serca

350. rocznica Objawień Najświętszego Serca

W tym roku mija dokładnie 350 lat od chwili, gdy nasz Pan zaczął objawiać św. Małgorzacie Marii Alacoque niezwykłe przesłanie Jego Najświętszego Serca oraz dwanaście obietnic zapowiadających szczególne łaski z Niego płynące.

Pierwsze objawienie miało miejsce 27 grudnia 1673 roku w święto świętego Jana, Apostoła i Ewangelisty. Dokładnie 350 lat temu. Wtedy to siostra Małgorzata modliła się w kaplicy klasztornej przed Najświętszym Sakramentem. Nagle ukazał się jej nasz Pan, mówiąc:

„Moje Boskie Serce goreje tak wielką miłością ku ludziom, że nie może już powstrzymać w sobie tych płomieni miłości. Muszę je rozlać za twoim pośrednictwem i ukazać je ludziom, by ich ubogacić cennymi skarbami, które ci odsłaniam, a które zawierają łaski uświęcające i zbawienne, konieczne, by ich wydobyć z przepaści zatracenia”.

Św. Małgorzata została zaproszona przez Pana Jezusa, aby zajęła miejsce św. Jana Apostoła i Ewangelisty tuż przy Jego Najświętszym Sercu.

> zobacz film:

Św. Małgorzata tak potem opisała to objawienie Najświętszego Serca:

„Ogromną łaskę wyświadczył mi Boski Oblubieniec, której ja zupełnie nie jestem godna, że pozwolił mi spoczywać na swym Sercu wraz z umiłowanym uczniem i podarował mi to Serce wraz z krzyżem swoim i swoją miłością".

W czasie drugiego objawienia siostra Małgorzata Maria ujrzała Boże Serce na tronie z płomieni, jaśniejące od słońca i przejrzyste jak kryształ, otoczone cierniową koroną, z jaśniejącym nad Nim krzyżem.

„To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach”

– powiedział nasz Pan do św. Małgorzaty Marii Alacoque.

Na boku widniała święta krwawa Rana. Pan Jezus przekazał Małgorzacie, że pragnie być czczony pod postacią serca z ciała, aby poruszyć ludzkie serca. Przekazał, że tam, gdzie będzie czczony wizerunek Jego Najświętszego Serca ześle obfite błogosławieństwa.

Trzeciego objawienia siostra Małgorzata doświadczyła 2 lipca 1674 r. Zbawiciel ukazał jej pięć ran „jaśniejących jak słońce", z których wydobywały się płomienie. Pan Jezus powiedział do Małgorzaty:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje wzgardę i zapomnienie. Ty przynajmniej staraj się mi zadośćuczynić, o ile to będzie w twojej mocy, za ich niewdzięczność”.

Wynagrodzenie, o które prosił Pan Jezus obejmować miało dwie praktyki – przystępowanie do Komunii świętej tak często jak to możliwe, a szczególnie w pierwsze piątki miesiąca, oraz odprawianie nabożeństwa Godziny Świętej w każdą noc z czwartku na pierwszy piątek, by towarzyszyć Mu w Ogrójcu między godziną 23:00 a 24:00.

Podczas ostatniego objawienia w oktawie Bożego Ciała, w czerwcu 1675 r. Pan Jezus zwrócił się do świętej zakonnicy:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do wyczerpania i wyniszczenia się, by dać im dowody swej miłości, a jednak w zamian za to od większości ludzi doznaje tylko niewdzięczności przez pogardę, nieuszanowanie, świętokradztwo i oziębłość, z jaką odnoszą się do Mnie w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca Mi poświęcone”.

Chrystus skierował także do Małgorzaty następującą prośbę:

„Proszę, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto na uczczenie Mojego Serca i na wynagrodzenie mi przez Komunię świętą i inne praktyki pobożne za zniewagi, jakich doznaję, gdy w czasie oktawy jestem wystawiony na ołtarzach. W zamian za to obiecuję ci, że Serce Moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób Sercu memu oddadzą cześć lub przyczynią się do jej rozszerzenia”.

Zanurzenie się w Najświętszym Sercu pomaga lepiej zrozumieć tę najważniejszą prawdę naszej wiary – że Bóg jest miłością. Podjęcie się tego nabożeństwa pokazuje, że świadomość tej niepojętej miłości wymaga odpowiedzi.

Małgorzata Maria w czterech objawieniach otrzymała od Pana Jezusa niezwykłe przesłanie Jego Najświętszego Serca.

Wśród czcicieli Najświętszego Serca Pana Jezusa, którzy odpowiedzieli na Jego miłość swoim życiem, znaleźli się między innymi: św. Albert Wielki, św. Bonawentura, św. Franciszek Salezy, św. Jan Eudes, św. Małgorzata Maria Alacoque, a także Polacy – św. Józef Sebastian Pelczar, bł. Matka Klara Szczęsna, czy św. siostra Faustyna Kowalska. Chciejmy naśladować ich w gorliwości przemiany serc i głoszenia kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Św. Małgorzata Maria Alacoque to najbardziej znana apostołka publicznego kultu Serca Jezusowego. Papież Pius XII, w encyklice Haurietis aquas napisał, iż zajmuje ona najważniejsze miejsce wśród tych, którzy krzewili kult Serca Jezusowego.

W katolickich kościołach i domach jednym z najpopularniejszych wizerunków Jezusa jest obraz Jego Najświętszego Serca. Jest to obraz Bożej miłości objawionej w przebitym sercu Jego Syna. To symbol miłości, która zwycięża grzech i przekracza śmierć, symbol Tego, Który umiłował nas do końca.

Papież Benedykt XV w bulli kanonizacyjnej Małgorzaty Marii Alacoque napisał:

„To właśnie jej Pan Jezus często ukazywał się osobiście, wielokrotnie w swej wielkiej dobroci rozmawiał z nią o konieczności upowszechnienia miłości i kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, które tak ukochało ludzi, gdy tymczasem większość z nich odpowiada na Jego miłość tylko niewdzięcznością. Niech obraz tej miłości i miłosierdzia sprawi, że wszyscy uzdrowieni krwią Chrystusa odwdzięczą się miłością Najświętszemu Sercu, aby w tych jakże trudnych czasach otrzymać od Chrystusa łaski, które osobiście obiecał rozlać na oddających Jego Sercu należną cześć”.

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!

> zobacz film: