350 lat od ostatniego objawienia Najświętszego Serca Pana Jezusa. Co nasz Pan dziś mówi do nas?

350 lat od ostatniego objawienia Najświętszego Serca Pana Jezusa. Co nasz Pan dziś mówi do nas?

Rafał Topolski | 10/06/2025

10 czerwca 2025 roku. Mija dokładnie 350 lat od chwili, gdy św. Małgorzata Maria Alacoque ujrzała po raz ostatni Najświętsze Serce Jezusa w klasztorze w Paray-le-Monial. To objawienie zamknęło cykl niezwykłych spotkań, które miały wstrząsnąć światem, poruszyć sumienia i zapalić w sercach ogień – ogień miłości do Boga, który „tak bardzo umiłował świat”.

Dziś, trzy i pół wieku później, Polska – bastion chrześcijańskiej Europy – stoi w ogniu walki o duszę narodu. I właśnie teraz to wezwanie z Paray-le-Monial powraca z jeszcze większą siłą.

To nadzwyczajny jubileusz, który przypomina nam, jak głęboką i niepojętą miłością Boże Serce bije dla ludzkości — także dziś, w naszych niespokojnych czasach. To również wezwanie, byśmy na nowo rozpalili w sobie żywy kult Serca Jezusowego, które jest jedynym ratunkiem dla zagubionej ludzkości.

„To nabożeństwo będzie dla ludzi ostatnim ratunkiem”

W czerwcu 1675 roku Pan Jezus wypowiedział do św. Małgorzaty Marii słowa, które dziś brzmią bardziej aktualnie niż kiedykolwiek wcześniej:

„To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach”.

Nasz Pan, objawiając swoje Najświętsze Serce, pokazał Serce z ciała — pełne ognia, miłości, zranień i cierpienia — by wstrząsnąć ludzkimi sercami, by poruszyć naszą obojętność, zobojętnienie, letniość.

Objawienia, które zmieniły świat

W Paray-le-Monial św. Małgorzata Maria otrzymała cztery wielkie objawienia. W ostatnim z nich, 10 czerwca 1675 r., Chrystus powiedział:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do wyczerpania i wyniszczenia się, by dać im dowody swej miłości. A jednak w zamian za to od większości ludzi doznaje tylko niewdzięczności...”

W sercu tej mistycznej wizji znajdują się miłość, cierpienie i nieskończone miłosierdzie, z jakim nasz Pan Jezus Chrystus zwraca się do nas – często obojętnych, zapracowanych, rozproszonych.

Nasz Pan żalił się na niewdzięczność, świętokradztwa i oziębłość. Najboleśniej jednak rani Go obojętność serc Mu poświęconych – kapłanów i wiernych, którzy zapomnieli, do Kogo należą.

Dwanaście obietnic i wezwanie do wynagrodzenia

W Paray-le-Monial nasz Pan przekazał św. Małgorzacie Marii Alacoque dwanaście obietnic dla czcicieli Jego Serca. Wśród nich znajdziemy słowa o prawdziwym pokoju, ochronie, miłości, nawróceniu zatwardziałych serc oraz szczególną łaskę dobrej śmierci dla tych, którzy odprawią nabożeństwo dziewięciu pierwszych piątków miesiąca.

Pan Jezus prosił również o:

·       Częste przyjmowanie Komunii świętej, zwłaszcza w pierwsze piątki,

·       Godzinę świętą – adorację i modlitwę w noc z czwartku na pierwszy piątek (23:00–24:00), jako towarzyszenie Mu w Ogrójcu,

·       Osobne święto ku czci Jego Serca – które dziś obchodzimy – piątek po oktawie Bożego Ciała.

To właśnie tego dnia, Kościół daje nam szansę, by na nowo oddać naszemu Panu swoje serce, wynagradzać i dziękować.

Czy Twoje serce należy do naszego Pana Jezusa Chrystusa?

Dziś każdy z nas może zrobić krok ku Sercu Jezusa. Czy masz w swoim domu wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa? Czy odmawiasz Litanię do Serca Jezusowego? Czy odprawiasz pierwsze piątki miesiąca?

To nie są pobożne dodatki. To konkretna droga ratunku, którą Kościół proponuje każdemu z nas — w świecie pogrążonym w chaosie, moralnej pustce i duchowym zamęcie.

Możesz pomóc w tym, aby przesłanie Najświętszego Serca, przesłanie miłości, nadziei i zbawienia, które musimy usłyszeć, dotarło do jak największej liczby osób w Polsce i poza granicami naszej Ojczyzny zapisując się do specjalnego programu dla miesięcznych darczyńców Rodzina Najświętszego Serca.

Kliknij tutaj, aby dołączyć do Rodziny Najświętszego Serca

Dlaczego dziś jest szczególny czas łaski?

Trwamy w wyjątkowym jubileuszu. Mija 350 lat od chwili, gdy Jezus wylał na świat ogrom miłości i obietnic, a my — jako Jego uczniowie — mamy zaszczyt i odpowiedzialność, by przyjąć to przesłanie na nowo i z całą mocą. Nie warto odkładać tego wezwania na później.

Najświętsze Serce Jezusa to centrum całej Ewangelii — to właśnie z Jego przebitego boku narodził się Kościół. To Serce – żywe, bijące, cierpiące i kochające – czeka na Twoją odpowiedź.

Niech Serce Jezusa przemieni nasze rodziny, parafie i Ojczyznę

Dziś szczególnie modlimy się o to, by Serce Jezusa objęło swoją miłością nasz kraj, nasze rodziny, Kościół i świat. Aby zapaliło serca wierzących na nowo ogniem miłości, który nigdy nie gaśnie.

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi…”

Objawienia Najświętszego Serca Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque miały miejsce w latach 1673–1675. Ale to właśnie 10 czerwca 1675 roku Jezus powiedział słowa, które na zawsze miały zapaść w serca katolików:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do wyniszczenia siebie, by okazać im swoją miłość. A w zamian otrzymuję od większości tylko niewdzięczność, przez nieuszanowanie, świętokradztwa i obojętność…”

W tych słowach zawiera się nie tylko głębia Bożej miłości, ale i wezwanie do nawrócenia, wynagrodzenia i czujności. To przestroga przed letniością, przed znieczuleniem na grzech, przed zdradą, która zaczyna się od duchowej obojętności.

A dziś? Dziś Jezus znowu jest zdradzany.

Widzimy to wszędzie wokół:

·       Puste kościoły w Europie Zachodniej.

·       Zniszczone kaplice, zakazane krzyże, wyśmiewana wiara.

·       Lewicowa rewolucja, która wprowadza ideologie oderwane od natury, od Boga, od człowieczeństwa.

·       I masowa migracja, która niesie ze sobą nie tylko kryzys bezpieczeństwa, ale także dechrystianizację kontynentu.

Dziś Polska – tak jak 350 lat temu Francja – ma do podjęcia decyzję: czy pozostaniemy wierni Sercu Jezusa? Czy staniemy w obronie naszej wiary, czy się cofniemy?

Niech Polska będzie krajem Najświętszego Serca Jezusowego

W 1920 roku polscy biskupi oddali naszą Ojczyznę Sercu Jezusowemu. Czy dziś potrafimy wrócić do tego aktu?

Niech nasza każda modlitwa, każde odważne słowo będzie współczesnym „fiat” wobec Chrystusa.

Niech Polska będzie nie tylko katolicka z nazwy, ale katolicka duchem.
Niech będzie bastionem. Świątynią, nie rynkiem. Ojczyzną świętych, nie fałszywych ideologii.

Zapraszamy do wspólnej modlitwy. Kliknij poniżej i odmów Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa — niech ta modlitwa stanie się odpowiedzią Twojego serca na Miłość, która została nam objawiona dokładnie 350 lat temu.

Obejrzyj i odmów Litanię do Serca Jezusa razem z nami